"DAL"ekie półwiecze

Powrót

Wśród licznych tegorocznych jubileuszy sportowych i kulturalnych, o których wspominamy na naszych łamach, warto odnotować jeszcze jeden i to nie byle jaki: 50-lecia. Tyle liczy sobie Jacht Klub „Dal”, założony w 1955 roku – początkowo jako Sekcja Żeglarska PTTK w Gliwicach. Swoją nazwę klub przyjął od słynnego jachtu „Dal”, który w 1934 roku przepłynął z Polski do Chicago na wystawę światową.



Od zarania swojej działalności JK „Dal” związany był z jeziorem Dzierżno, gdzie założono stanicę wodną pod auspicjami Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Zaczęło się od budowy pomostu i postawienia namiotów wojskowych, w których pomieszkiwali ówcześni klubowicze, instruktorzy i kursanci. Trzeba bowiem dodać, że szkolenie młodych żeglarzy i sterników od początku było jednym z głównych zadań Jacht Klubu „Dal”. W ciągu półwiecza przez gościnną, stopniowo rozbudowywaną, przystań na Dzierżnie przewinęło się ponad tysiąc osób – wśród nich spora część zasiliła szeregi klubu na stałe. Pierwszym komandorem „Dali” był Eckhard Schmoranz, później pojawiły się inne nazwiska znakomitych żeglarzy: Andrzej Będowski, Stanisław Blumenfeld, Władysław Walczyk i prawdziwy rekordzista – komandor z 33-letnim stażem – Romuald Makowski.


Uprawianie żeglarstwa łączy się na ogół z więzami mocnej przyjaźni i prawdziwego „kompaństwa” między jego adeptami. Nie inaczej jest z członkami JK „Dal”, którzy wiele razem przeżyli i – zgodnie z nazwą klubu – daleko dopłynęli. Oprócz tradycyjnych rejsów po Jeziorach Mazurskich i Bałtyku, już pod koniec lat 50. pierwsi klubowicze wypłynęli na Atlantyk, a w latach 60. pożeglowali na Adriatyk i Morze Śródziemne. Pamiętajmy, że to, co dziś wydaje się nam oczywistością, wówczas wymagało niezwykłych zabiegów organizacyjno-sprzętowo-biurokratycznych. Ale żeglarze, jak wiadomo, nie boją się przeciwnych wiatrów i dzięki uporowi udało im się przetrzeć dalekie szlaki. A potem były już prawdziwie egzotyczne wyprawy, m.in. S. Ciska przez Atlantyk do Wenezueli, rejs transatlantyki śladami przedwojennej „Dali” R. Makowskiego i T. Kaszycy, rejs po Wielkich Jeziorach Kanadyjskich R. Makowskiego i wiele innych osiągnięć.



A wracając do teraźniejszości – Jacht Klub „Dal” nadal działa intensywnie, a klubowicze spędzają w ośrodku na Dzierżnie prawie każdy weekend. 17 września 2005 r. zorganizowali uroczyste regaty z okazji jubileuszu klubu. Pojawili się na nich licznie zarówno weterani, jak i młody żeglarski narybek. Bo „dal” za horyzontem wciąż kusi i wzywa. Jak przed pięćdziesięciu laty, tak i dziś...